Było juz słowo o relacjach, było o Peperze, więc nadejszla
wiekopomna chwila żeby obie kwestie połączyć i wspomnieć o relacjach Pepera...
Otóż łączy go zaiste nierozerwalna, prawie sakramentalna
więź z wyjątkową Trójcą w postaci białej gumeczki (catchphrase hah? ;P), małego
ołóweczka i duuużego kalendarza. Zapytacie pewnie "O co ten cały ambaras?
Ot, planowanie po prostu". HA! Otóż nie! Zdradzę Wam tajemnicę... Pan Peper
planuje Wszechświat!
Codziennie rano starannie ogarnia sytuację i wprowadza
niezbędny adjustment, dzięki czemu cała nieogarnięta pozostała część ludzkości
(w tym Ania) może bezpiecznie marzyć o zielonej łące, kwiatach i tęczy... (co
poniektórzy dodaliby do tej listy kaski i lekko podstarzałych właścicieli
kasków) nieświadomi tego, że bez planowania się, o zgrozo, umiera!
Wydawać by się mogło, że planowanie - prosta sprawa... a
potrafilibyście zaplanować czas na planowanie albo czas, w którym akurat nie
należy planować i realizować swoje planowanie lub zaplanowane nieplanowanie
zgodnie z planem? HA!!! A On to potrafi! „Up, up and away!” ;)
Ziom, ogarnij się!
OdpowiedzUsuńJamajkel
:P
OdpowiedzUsuńAnia
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/07/1bde1749341ddda240ee26ea1ddc6b00.jpg?1342550971
OdpowiedzUsuńMyślę, że wyczerpuje temat.
PePe